Tuesday, January 13, 2015

W rodzinnej sielance - czasami samotna


Mimo tego że dbamy o swoją rodzinną sielankę, dbamy o dziecko/męża/dom i kochamy najbardziej na świecie, to czasami chcemy być tylko kobietą i mieć czas dla siebie by odreagować.


Kiedy stajemy się żonami , matkami zapominamy często o sobie. Dbamy o dobro naszej rodziny i wszystko kręci się w okuł niej, kiedy urodzi się dziecko to brakuje czasu na wszystko. Nie przespane noce - brak czasu dla siebie i na spotkanie ze znajomymi, oderwania się od codzienności. W ten sposób przyzwyczajamy się do takiego stanu i trwamy w nim będąc szczęśliwe, ale nosząc w sercu tęsknotę która szybko zamienia się w małą pustkę - czasami powracającą. Zapominamy, że też  potrzebujemy innego towarzystwa, spotkania się z koleżanką/przyjaciółką i ponarzekania na swojego męża/partnera, brak czasu na perfekcyjny makijaż, lub najzwyczajniej w świecie pójść na zakupy z kimś kto potrafi doradzić w wyborze koloru butów.





                                     #JA...
Kilka miesięcy temu przechodząc obok niegdyś ulubionej restauracji, spotkałam przyjaciółkę której dawno nie widziałam, zaprosiła mnie na kawę (spieszyłam się, lecz nie było sposobu by jej odmówić). Zebrało się na małe wspomnienia, fajnie było tak pogadać z kimś innym niż mąż, czy dziecko o wszystkim i o niczym. Po tym spotkaniu uświadomiłam sobie, że tak na prawdę nie pamiętam już kiedy ostatnio uderzyło we mnie tyle wspomnień.


Kiedyś myślałam, że mając szczęśliwą rodzinę w zupełności powinno wystarczyć, że cała reszta sama się uzupełni. W rzeczywistości tak jest, ale jednak brakuje czegoś. Tak szybko można o tym zapomnieć - gdzieś jeszcze na etapie gotowaniem obiadków, spacerami i zmianą pieluch.

                                                                    #TY...
Zanim powiesz, że tak nie jest - przypomnij sobie kiedy ostatnio gdzieś byłaś, kiedy spotkałaś się ze swoją przyjaciółką i spokojnie wypiłaś kawę. Jak często możesz sobie pozwolić na własne przyjemności, nie myśląc czy zdążysz zrobić zakupy, pranie, obiad ...




2 Comments

  1. Tak to jest, co dzień szara rzeczywistość:)

    ReplyDelete
  2. Czuje się podobnie, chociaż zamiast wokół rodziny moje życie kręci się głównie wokół studiów, grunt to dobre planowanie czasu, bo jak się chce to sprosta się wszystkiemu, znajdzie się chwile dla siebie i od razu człowiek jest szczęśliwszy :)
    Pozdrawiam, Aga z http://ciekawekosmetyki.pl

    ReplyDelete

Dziękuję za poświęcony czas i komentarz :)
Jeżeli blog Ci się spodobał - zaobserwuj!
Komentarze wulgarne i spamowe nie będą akceptowane.